Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility

Witamy na stronie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Witolda Gombrowicza w Kielcach.

Zapraszamy do korzystania ze zbiorów.

Kontakt z Wypożyczalnią:

poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek: 9:00-19:00; środa, sobota: 9:00-15:00

Na zdjęciu członkowie klubu.
Na zdjęciu członkowie klubu.
Na zdjęciu członkowie klubu.
Na zdjęciu członkowie klubu.
Na zdjęciu członkowie klubu.

Dnia 12 grudnia 2022 roku odbyło się wigilijne spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki działającego przy WBP w Kielcach. Przy dźwiękach kolęd, delektując się pysznymi potrawami świątecznymi wysłuchaliśmy życzeń składanych przez Dyrektora Andrzeja Dąbrowskiego i koordynator wojewódzkiego DKK Małgorzatę Winkler. Życzyliśmy wszystkim spokojnych i zdrowych Świąt oraz samych dobrych i interesujących lektur. Podczas uroczystej i przepysznej wieczerzy przygotowanej przez klubowiczki rozmawialiśmy o książkach:


„Życie pasterza. Opowieść z Krainy Jezior” Jamesa Rebanksa, uznaną za najbardziej zaskakujące wydarzenie literackie ostatnich lat, bestseller „ New York Timesa” i międzynarodowy fenomen.
Ja osobiście zgadzam się z tą opinią, na ponad 320 stronach ani jednego dialogu, żadnego sensacyjnego wydarzenia, żadnego łzawego romansu. Jedna zwarta opowieść, prawdziwy epos pracy. Autor pochodzi z Krainy Jezior leżącej w górzystej części Anglii na pograniczu Szkocji i żyje na wsi. Jednocześnie jest niezależnym konsultantem Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO w Paryżu, zafascynowanym zarządzaniem miejscami o wartości historycznej. Funkcję tę może sprawować dzięki internetowi i smartfonom bez uszczerbku dla podstawowego zajęcia czyli hodowli owiec i pasterstwa. Powieść, a właściwie wielki esej o pracy podzielony jest na 4 pory roku, całkiem jak „ Chłopi”. Każda część zawiera opis czynności gospodarczych związanych z opieką nad owcami, innych latem, innych zimą czy wiosną, albo jesienią, która jest porą uzyskiwania dochodów za całoroczną pracę oraz wyróżnień, które są dla hodowców jeszcze cenniejsze. Prowadzenie farmy metodą tradycyjną wymaga zaangażowania całej rodziny od dziadków posiadających największe doświadczenie i wiedzę
(o potrzebach zwierząt), aż po małe dzieci. Niestety ciężka praca w gospodarstwie nie zapewnia godnego utrzymania, dlatego wiele farm prowadzi kempingi lub pensjonaty, dorabia w każdy dostępny sposób, ale i tak owce są najważniejsze. Wypas odbywa się na wolnym powietrzu na pastwiskach prywatnych i wspólnych, o skomplikowanym systemie własności. Zależnie od potrzeb i od pory roku zwierzęta są przeprowadzane na różne pola. Bezcennymi pomocnikami są psy pasterskie specjalnie ułożone i nauczone pracy przy stadach. Malowniczość Krainy Jezior zaczęła budzić zainteresowanie epoki romantyzmu i później jako przeciwwaga do rewolucji przemysłowej. Kraina ta miała swoich piewców, a przewodnik napisany przez Wordsworth jest aktualny do dziś. Pisarka Beatrix Potter kupiła podgórską farmę, zatrudniła zawodowego pasterza i sama stała się prawdziwą znawczynią owiec zdobywając z dumą nagrody. Zmarła w 1943 roku, a jej testament stał się wyrazem troski o losy dzierżawców podgórskich farm i tradycyjny tryb życia. Dlatego przekazała 15 farm i tysiąc sześćset ha ziemi dla National Trust z zaleceniem, aby prowadzono tam swobodny chów owiec „ czystej rasy herdwick”. Autor jest zachwycony miejscem w którym mieszka i pracą jaką w ogromnym trudzie wykonuje. Czy mogę tę książkę polecić? Nie wiem. To specyficzna lektura, ja jestem bardzo zadowolona, że trafiła do moich rąk i mogłam ją przeczytać.

Danuta Pak


Książka „ Życie pasterza” bardzo się klubowiczkom podobała, dlatego zamieściliśmy jeszcze jedną recenzję żeby zachęcić czytelników do przeczytania jej. Wszystko w tej opowieści jest prawdziwe- życie pasterzy hodujących owce u podnóży Gór Pennińskich w północnej Anglii, opisy przyrody i pejzaże Parku Narodowego „ Kraina Jezior” (Lake District National Park), a także dzieje rodziny autora i jego życie- tytułowe „ życie pasterza”. Prawdziwa opowieść, to znaczy, że można tak żyć- z dala od zgiełku, od cywilizacji, w zgodzie z naturą. Chyba ta konstatacja tak zachwyciła czytelników, że książka została uznana za najbardziej zaskakujące wydarzenie literackie ostatnich lat, a wręcz międzynarodowy fenomen! Według mnie to lekka przesada, choć mam uznanie dla autora, w końcu pisarza- amatora, za napisanie tych 330 stron opowieści , całkiem poprawnym literacko językiem, przyjemnym w czytaniu. James Rebanks to młody, , trzydziestoparoletni człowiek; urodził się w rodzinie pasterzy prowadzących od kilkuset lat hodowlę owiec w malowniczej Krainie Jezior. Mały chłopaczek dorasta przy dziadku ze strony ojca, później jako starszy pomaga swojemu ojcu. Całe jego młode życie, cały świat, to rodzinna farma i niełatwa praca hodowcy owiec. Chłopak nie chce się uczyć, lekceważy szkołę, przerywa naukę w szkole średniej (ku radości dziadka, wroga książek i nadmiernej wiedzy). Przez 2-3 lata bawi się i rozrabia z kolegami, trochę się nudzi. Przez przypadek trafia na ciekawe książki w bibliotece pozostałej po dziadku ze strony mamy, nauczycielu. Jest to między innymi przewodnik po Krainie Jezior, którego lektura ukazuje mu piękno tego małego świata, konieczność jego ochrony i utrzymania jego pierwotnego charakteru. W swoim środowisku poznaje interesujących ludzi, zaczyna się czuć pewniej. Kończy wieczorową szkołę średnią i podejmuje studia na Oxfordzie, które kończy z sukcesem. Dostaje posadę konsultanta Centrum Światowego Dziedzictwa UNESCO w Paryżu. Udaje mu się, z pomocą rodziny i dzielnej żony Hellen, łączyć tę pracę z prowadzeniem hodowli owiec starej cenionej rasy herdwick.

Czy taka historia może się nie podobać? A do tego te piękne opisy przyrody, krajobrazów Narodowego Parku Krainy Jezior. Opowieść jest podzielona na 4 części, zgodnie z porami roku: lato, jesień, zima, wiosna. W każdej znajdujemy drobiazgowe opisy codziennego życia pasterzy- teraz, i dawniej- okraszone kilkoma starymi fotografiami. Do tego prawie instruktażowe opisy wszelkich zabiegów związanych z hodowlą owiec, utrzymaniem gospodarstwa. Można powiedzieć, że tematy lekko nudnawe. Wybaczmy jednak autorowi i podziwiajmy go za jego pracowitość, wiedzę jako hodowcy, za jego poszanowanie tradycji, wrażliwość na piękno przyrody. Książka starannie wydana, ładna okładka- przyjemnie wziąć do rąk.

Małgorzata Śmigielska


Omawialiśmy również biografię „ Niebezpieczny poeta. Konstanty Ildefons Gałczyński” Anny Arno, która opisuje szczegółowo jego życie i jest to poparte wieloma dokumentami, rozmowami i wspomnieniami o tym niezwykłym człowieku. Autorka nie wybiela twórcy, wręcz bardzo wiernie przekazuje informacje o skomplikowanym życiu poety: jego alkoholizmie, pragnieniach, marzeniach, wielu miłościach, a także skandalach tak politycznych, jak i obyczajowych. W biografii znajdziemy też liczne fragmenty wierszy i poematów K. I. Gałczyńskiego z komentarzami. K. I. Gałczyński to poeta dla „ludzi”, potrafił rozmawiać z każdym, w swoje wiersze wplatał mowę ulicy, historie ludzi i pewnie dlatego jego twórczość jest tak rozpowszechniona, cytowana i znana. Rozpoznawany jest głównie jako poeta, został również zapamiętany jako autor „ Teatrzyku Zielona Gęś”, publikowanego po wojnie na łamach „ Przekroju”, pisał też teksty satyryczne, słuchowiska radiowe czy sztuki teatralne. Jeśli chodzi o życie polityczne, które tutaj opisuje autorka Gałczyński aktywnie wychwalał władzę ludową czym niestety naraził się swojemu środowisku. Swoim „ Poematem dla zdrajcy” bardzo sobie zaszkodził. Adresatem wiersza był Czesław Miłosz, który 1 lutego 1951 roku wystąpił do władz francuskich z prośbą o azyl. W wierszu powtarza się refren: „ A ty jesteś dezerter, a ty jesteś zdrajca”. Poeta wyrzuca koledze , że zaprzedał swój talent, skazał się na emigracyjne wyjałowienie, a własną płodną wilegiaturę przeciwstawia niemocy twórczej „ zdrajcy i dezertera”. „ Poemat dla zdrajcy” sugeruje, że „ zmieniwszy Polskę na walizkę. Miłosz się przeliczył, bo pod obcym niebem nie ma szans stworzyć poezji, która pozostanie”. Anna Arno nie ocenia krytycznie Gałczyńskiego, raczej uważa, że poeta nie zaprzedał się nowej władzy lecz wybrał drogę „ pośrednią”. Z drugiej strony fakt, że związał się z prawicowym, antysemickim czasopismem „ Prosto z mostu” był spowodowany tym, że tam płacili regularnie i całkiem dobrze a Gałczyński zawsze zmagał się z problemami finansowymi. Biografia jest ułożona tak, że fragmenty poświęcone wierszom przeplatane są tymi, w których autorka omawia same życiowe, przecież niełatwe losy poety. Studia, których Gałczyński nigdy nie ukończył, wszechstronna znajomość języków obcych, którą zawdzięczał albo własnym studiom, albo rzeczywistym zdolnościom. Jego przeciwnicy krytykowali zresztą, że ta umiejętność jest bardzo pobieżna. K. I. Gałczyński był popularnym poetą w warszawskim świecie literackim lat 20-tych. Wpływały na to jego wiersze, cytowane także w towarzystwie i na spotkaniach, a także koczowniczo- cygański tryb życia. Jego przeciwnikami byli twórcy z kręgu „ Skamandra”. Ambicją Gałczyńskiego było dostać się do ich kręgu, ale ponieważ był to problem, więc poeta z innymi młodymi i zdolnymi założył czasopismo „ Kwadryga”, które miało publikować bardziej społecznie zaangażowaną twórczość. Potem jednak publikował na łamach „ Skamandra”, „ Wiadomości literackich” i „ Cyrulika Warszawskiego”. Ogromny wpływ na życie „ niebezpiecznego poety” miało poznanie ( w 1929 roku) „ gruzińskiej księżniczki” Natalii Awałow, z którą wziął ślub rok później. Niestety Gałczyński nie był mężem godnym polecenia: finansowo niestabilny, pił, flirtował z kobietami, włóczył się po knajpach, wdawał się w awantury. Natalia jednakże wciąż go wspierała i przebywała w Warszawie, w Berlinie, Wilnie i Aninie. Znacznym epizodem w życiu Gałczyńskiego było przebywanie w niemieckiej niewoli, podczas kampanii wrześniowej ( wtedy jego żona z córką przebywały w Aninie, a po Powstaniu Warszawskim w Krakowie). W trakcie niewoli, a potem w obozie przejściowym miewał okresy depresji i intensywnego picia. Romansował też, najpierw z Marutą Stobiecką, a potem z Lucyną Wolanowską. Z tego związku urodził się syn. Kolejną kochanką Gałczyńskiego została Halina Micińska. Ostatecznie w roku 1946 wrócił do żony Natalii i córki Kiry i osiadł w Krakowie. Tam dostali mieszkanie w Domu Literatów. K. I. Gałczyński pisał też na zamówienie. Wychwalał Rosję Radziecką, Stalina, na rocznicę Rewolucji Październikowej został wysłany do Moskwy. W roku 1950 Gałczyński z rodziną wyjechali na Mazury, które polecił mu Ziemowit Fedecki, z którym wspólnie tłumaczył poezję. Odkrył tam leśniczówkę Pranie w Puszczy Piskiej nad Jeziorem Nidzkim. Jej gospodarz Stanisław Popowski zgodził się przyjąć letników na cały sezon. Pranie stało się dla Gałczyńskiego przystanią, której uparcie szukał w życiu i w poezji. Zofia Popowska opowiadała, że „ wstawał bardzo wcześnie, o 3,4,rano, i pisał, pisał… . Dawał mi później do palenia całe stosy rękopisów”. Tu wreszcie powstała jego liryczna poezja, która tak cenimy i kochamy, także erotyczne wiersze dla Natalii, pochwała krajobrazu; w tym okresie została napisana chyba najbardziej znana piosenka Gałczyńskiego „ Deszcz z muzyką”, którą wykonywała później Irena Santor. Jak w każdej biografii autorka nie rozpisuje się tylko o samym poecie, przedstawia nam także dość szczegółowo tło czasów, w których przyszło mu żyć. Niemniej jednak według Anny Arno „niebezpieczny poeta”- Gałczyński, to barwny przedstawiciel środowiska literackiego, tego przedwojennego i powojennego. Jest solidnie wydana, dobrze się ja czyta i z przyjemnością można polecić miłośnikom biografii.

Dla zainteresowanych: Konstanty Ildefons Gałczyński urodził się 23 stycznia 1905 roku w rodzinie technika kolejowego Konstantego Gałczyńskiego i Wandy z Łopuszyńskich. Zmarł 6 grudnia 1953 roku jako mąż Natalii, ojciec Kiry i nade wszystko, lubiany i powszechnie znany w całym kraju poeta.

Halina Główkowska


Ze swojej strony dziękuję klubowiczkom za 2022 rok, świetne dyskusje, aktywny udział, popularyzację książek i poświęcenie swojego czasu nie tylko na spotkania DKK, ale wszelkie inne, które odbywają się w naszej bibliotece. Życzę spokojnych, zdrowych, radosnych Świąt w rodzinnej atmosferze a na nowy 2023 Rok wszelkiej pomyślności, spełnienia, szczęścia, sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym.

Magdalena Michota

Numer rachunku bankowego:
BANK SPÓŁDZIELCZY II ODDZIAŁ W KIELCACH
45 8493 0004 0000 0062 0123 0001

GODZINY OTWARCIA

Poniedziałek

900 - 1900

Wtorek

900 - 1900

Środa

900 - 1500

Czwartek

900 - 1900

Piątek

900 - 1900

Sobota

900 - 1500

Back to top