20 kwietnia odbyło się kolejne spotkanie z cyklu Cały świat w bibliotece. Tym razem naszym gościem była Ilona Wiśniewska, która opowiedziała o Grenlandii. Ilona Wiśniewska od 2010 roku mieszka w norweskiej Arktyce. Z wykształcenia jest polonistką i fototechnikiem. Spod jej pióra wyszły książki reporterskie: Białe. Zimna wyspa Spitzbergen (2014), Hen. Na północy Norwegii (2016), Lud. Z grenlandzkiej wyspy (2018), Migot. Z krańca Grenlandii (2022) oraz pierwsza książka dla dzieci Przyjaciel Północy (2022).
Podczas spotkania reporterka zabrała obecnych w podróż na północne krańce Grenlandii. Opowiedziała o tym, jak wygląda codzienność w Qaanaaq i Siorapaluk – najbardziej wysuniętych na północ osad Grenlandii, gdzie spędziła trzy miesiące. Podczas swojego wyjazdu uczestniczyła w polowaniach, była zapraszana do domów, przysłuchiwała się rozmowom Inuitów. Autorka wyjaśniła, że rytm życia mieszkańców wyznaczają przede wszystkim natura i surowy klimat, a życie w krainie wiecznych mrozów nie należy do najprostszych. Nie ma tam kanalizacji, szpitala, czy uniwersytetów. Brak stałego źródła dochodu sprawia, że mężczyźni wyruszają na polowania na morsy, foki, czy niedźwiedzie, aby móc wykarmić swoje rodziny i psy zaprzęgowe, które pozwalają im wyruszać w podróże. Tamtejsza ludność zmaga się z ciężkimi problemami społecznymi, zdrowotnymi, a także wykluczeniem wynikającym z położenia geograficznego. Długie noce, samotność oraz brak perspektyw dla młodych ludzi są czynnikami wpływającymi na wysoki współczynnik samobójstw, także wśród dzieci. Społeczność lokalna z każdym rokiem coraz bardziej się kurczy, wiele osób emigruje. Jednak są i tacy mieszkańcy, którzy nie wyobrażają sobie życia gdzie indziej.
