Dnia 12.06 2025 r. odbyło się spotkanie Dyskusyjnego Klubu Książki przy Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach. Omawialiśmy książki:
- " Dintojra" Sylwia Chutnik
- " Pretensja o tytuł jest jedyną, jakaą mieć tu można" - felietony z” Polityki” Jerzego Pilcha.
Dwie książki - zbiór wybranych przez Pilcha tekstów, które jak powiedział Jerzy Baczyński, po latach jeszcze bardziej nabierają smaku. Także " Dintojra" czyli " krwawa zemsta" Sylwii Chutnik - wyrównująca rachunki z innymi jest tematem jedenastu opowiadań autorki. Jednak ta zemsta to raczej porachunki ze sobą, że swoim " wewnętrznym ja", a może nawet i ze światem... W obu tych książkach każdy znajdzie coś dla siebie. Każdy inaczej je odbierze, bo różnimy się i mamy inne oczekiwania od życia. Książki czyta się szybko i lekko. Każda z nich skłania do refleksji, zadumy nad życiem... Zachęcamy do przeczytania ich obu. Warto. Na następne spotkanie zapraszamy już w lipcu .
Wydana w 2021 przez „Politykę” książka „ Pretensja o tytuł jest jedyną, jaką mieć tu można”, to zbiór felietonów Jerzego Pilcha o literaturze i piłce nożnej – dziedzinach, na których pisarz znał się jak mało kto. Książka składa się z dwóch części: Literatury, obejmującej 36 felietonów, i Piłki z 17 felietonami. Spośród tych kilkudziesięciu warto wspomnieć o trzech. Wymienię je z powodów osobistych.
„Strofy o Bronku Maju” to felieton o jednym z najbliższych pisarzowi ludzi, krakowskim poecie, z którym łączyła go przyjaźń. A także pokoleniowa wspólnota i pamięć o Krakowie, mieście młodości obu literatów, z którym Maj pozostaje głęboko związany i które rzutuje na jego twórczość. Jak ujął pisarz, „tylko światło płynące spod pióra Maja potrafiło oświetlić największy rynek Starej Europy”.
Felieton „Wzrost Franza Kafki” może dać czytelnikowi świeże, nowe spojrzenie na twórczość Kafki i jego biografię pióra Ernesta Pawla – inne niż dotychczas: pisano tam choćby o wzroście pisarza, jego chorobach czy lękach. Kafka cierpiał na nawracające depresje, ale „nazywanie rozpaczy Kafki depresją nie jest wyjaśnieniem, a tylko etykietą definiującą to, co widoczne”. Ta niby-depresja to był akt najwyższego twórczego spełnienia. Według Pilcha Kafka był pisarzem trudnym.
Felieton „Wyka” przedstawia twórczość naukowo-dydaktyczną profesora UJ Kazimierza Wyki do roku 1975. Prof. Wyka był znawcą zwłaszcza epoki romantyzmu, którego ostro krytykował Marek Rymkiewicz. Według Pilcha „Wyka może się mylił co do niektórych współczesnych, ale żaden nie znał się lepiej na literaturze romantycznej, żaden nie czytał <<Fausta>> w oryginale”. Pilch tak kończy felieton: „Mieliśmy to szczęście, że chodziliśmy na wykłady Wyki z romantyzmu [...] że po premierze <<Wesela>> Wajdy czytaliśmy w <<Życiu Literackim>> świeżo napisany esej Wyki. Mieliśmy honor, że staliśmy nad grobem Profesora”.
Felietony piłkarskie, które tworzą drugą połowę tomu, pochodzą z okresu 2002–2006 i zostały starannie dobrane – książka jest usystematyzowana, dzieląc się na dwa wyraźne bloki: literacki i piłkarski.
W tych esejach Pilch daje się poznać jako „niezmordowany kibic i komentator”, który z niezwykłą błyskotliwością i trzeźwym poczuciem humoru łączy pasję do futbolu z kulturą wyższą. Śmiało balansuje pomiędzy anegdotami, autoironią i żywym językiem komentatora sportowego.
Dla Pilcha piłka nożna miała głównie wymiar osobisty – był zagorzałym kibicem Cracovii, a futbol oznaczał coś więcej niż tylko sport: to była część jego tożsamości. Cykl tekstów o futbolu rozpoczyna felieton o nazwie „Boniek – kwiat mojego sekretu”.
Felieton w dość przewrotny sposób nawiązuje do postaci jednego z najlepszych piłkarzy w historii Polski. Pilch jednak nie skupia się na największych sukcesach reprezentacyjnych i klubowych Bońka, a wspomina jego rezygnację po kompletnie nieudanej przygodzie jako trener reprezentacji. Tekst nie został datowany, przez co czytelnik nieobyty w meandrami polskiej piłki nożnej, może nie wiedzieć, o co chodzi.
Inne piłkarskie felietony Pilcha poruszają aktualne wówczas tematy. Nie zabrakło odniesień do ukochanej przez pisarza Cracovii, Wisły, którą darzył wyraźną niechęcią czy piłki reprezentacyjnej – która od lat zapewnia kibicom prawdziwą huśtawkę emocji. Pilch dostrzega w tym sporcie wymiar uniwersalny, wręcz metafizyczny.
„Tak, wielkość piłki nożnej opiera się na jej powszechności, co polega też na tym, że w A klasie i w pierwszej lidze są teki same zasady, wymiary boiska, bramek te same przepisy, ta sama liczba zawodników” – pisał Pilch.
Łącząc świat „kultury wysokiej” z masową rozrywką, Pilch udowadnia, że futbol może być również przedmiotem erudycyjnego spojrzenia, współczesnym ekwiwalentem bitwy i źródłem czystych emocji.
Pretensja o tytuł jest jedyną, jaką mieć tu można to książka znakomicie pokazująca pełne spektrum zainteresowań Jerzego Pilcha i jego charakterystyczny styl: błyskotliwy, erudycyjny, autoironiczny, czasem nostalgiczny, ale zawsze przenikliwy.
To nie tylko zbiór felietonów o literaturze i piłce, ale przede wszystkim
...