Please ensure Javascript is enabled for purposes of website accessibility

Witamy na stronie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej im. Witolda Gombrowicza w Kielcach.

Zapraszamy do korzystania ze zbiorów.

Kontakt z Wypożyczalnią:

poniedziałek, wtorek, czwartek, piątek: 9:00-19:00; środa, sobota: 9:00-15:00

Logo MKiDN


Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Witolda Gombrowicza w Kielcach otrzymała 90 790 zł dofinansowania na zadanie Dyskusyjne Kluby Książki w województwie świętokrzyskim w ramach programu „DYSKUSYJNE KLUBY KSIĄŻKI” 2024 ze środków Instytutu Książki pochodzących z dotacji celowej Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Całość zadania 100 790 zł. Pozyskane środki zostaną przeznaczone na zakup kompletów książek dla klubów, szkolenia dla moderatorów, spotkania autorskie na terenie województwa świętokrzyskiego oraz działania związane z promocją idei programu.


Koordynator wojewódzki programu: Małgorzata Winkler

kontakt: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

W ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Sandomierzu gościła Joanna Bator. W spotkaniu wzięły udział przedstawicielki DKK z Osieka.

We wrześniowe popołudnie 17 września gościłyśmy w naszej bibliotece Joannę Bator. Autorka przybyła na spotkanie zorganizowane w ramach projektu Dyskusyjne Kluby Książki finansowanego przez Instytut Książki przy współpracy Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Kielcach. Cieszymy się, że odwiedziły nas klubowiczki z DKK w Osieku.

img_01
img_02
img_03
img_04

Cóż za niezwykłe spotkanie! Już sam początek był ekscytujący, autorka przybyła tuż, tuż przed... Ale warto było czekać. Bardzo ucieszyła się, że w końcu dotarła do Sandomierza. Była u nas po raz pierwszy i jest to jedno z trzech miast, które pragnęła odwiedzić, a zawsze coś stało na przeszkodzie. Czekają na nią jeszcze Lwów i Bejrut... Tą radosną wiadomością podzieliła się tuż przed spotkaniem z Wiesławem Myśliwskim.

Pisarka, felietonistka, antropolożka kultury, doktor filozofii, były pracownik akademicki. Znana głównie ze swojej najpopularniejszej książki „Ciemno prawie noc” nagrodzonej Literacką Nagrodą Nike w 2013 r. mającej w tym roku swą premierę filmową. Wałbrzyszanka mieszkająca pod Warszawą zakochana w Japonii. Podzieliła się ze swoimi czytelnikami, a wśród nas było ich wielu, swoimi spostrzeżeniami i refleksjami na temat swojego pisarstwa. Nie może uciec od swoich korzeni, a Wałbrzych wciąż obecny jest w jej powieściach. W „Piaskowej Górze”, „Chmurdalii” i w „Ciemno prawie noc”. Jak zapowiada i w tej najnowszej.

Wciąż w drodze. Japonia, Sri Lanka, Stany Zjednoczone, Szwajcaria, Niemcy i ukochana wyspa grecka Karpathos. Najważniejsza Japonia, to tam napisała pierwszą powieść. Z dystansu, z poczucia osamotnienia i wyobcowania wróciła nią do Polski. Była to „Piaskowa Góra” z 2009 r. Choć wcześniej napisała „Kobietę” uznaną za manifest feministyczny. Fascynację Japonią, jej kulturą i wyjątkowością wyraziła w zbiorze esejów „Japoński wachlarz”. I jeszcze niezwykła „Wyspa Łza” efekt pobytu na Sri Lance. To swoisty dziennik intymny w którym autorka odsłania się jako człowiek i twórca. Podróż śladami zaginionej Sandry Valentiny stała się podróżą śladami Witkiewicza i w głąb siebie. Autorka na spotkaniu zapowiedziała dalszą część książki.

Przeczytała fragment ostatniej powieści o wymownym tytule „Purezento” (Dar). Jej pierwszą powieść o Japonii. Metaforą ludzkiego losu jest tutaj kintsugi, pradawna sztuka naprawy ceramiki za pomocą złota.

Nie zabrakło pytań od czytelników. O pierwsze zdanie, które rozpoczyna każdą nową opowieść. O motyw podwójności i siostrzeństwa tak charakterystyczny dla jej prozy. O cierpieniu, bólu a nawet grozie, co tak dosadnie przedstawił Borys Lankosz w adaptacji filmowej „Ciemno prawie noc”. I o wykłady berneńskie dla studentów fakultetu literatury. O biurko pisarza, uporządkowane, z laptopem i z widokiem przez nieosłonięte okno, i zaparzoną zieloną herbatą. W pobliżu fotografia bliźniaczek od przyszywanej cioci z Grodna - nieustające źródło inspiracji. A pani Joanna w lekkiej yukacie z kotami u boku. O uznaniu i popularności wśród czytelników z kręgu niemieckojęzycznego, czego wyrazem jest ubiegłoroczna Nagroda Literacka im. Hermanna Hessego.

A później już tylko podpis autorki na książce i możliwość rozmowy. Na pożegnanie podziękowanie za felieton pani Joanny o nas bibliotekarkach „Panie na książkach”, który ukazał się kilka lat temu na łamach „Gazety Wyborczej”. I jej słowa na do widzenia: „Jesteście wielkie”. Dziękujemy.

Małgorzata Chrzelest - DKK w Sandomierzu


Joanna Bator urodziła się w 1968 w Wałbrzychu, tam spędziła dzieciństwo i wczesną młodość. Studia wyższe ukończyła na Uniwersytecie Wrocławskim, pracowała w PAN, podróżowała po całym Świecie. Praca naukowa – jak przyznała na spotkaniu w Bibliotece nie dawała jej pełnej satysfakcji. Podróże, związane z pracą naukową, a zwłaszcza pobyt w Japonii, stały się impulsem do zmiany planów życiowych. Zaczęła pisać i jak się okazało, był to strzał w dziesiątkę. Książki Joanny Bator są fantastyczne! Jestem jej wielką fanką. Nie przeczytałam Jej wszystkich wydanych książek, ale myślę, że zdążę je jeszcze przeczytać. Przeczytałam tzw. Trylogię Wałbrzyską i dwie książki o Japonii. Zaczęło się jednak od „Roku królika”, październikowej lektury w DKK w 2017 roku.

Początkowo moje podejście do nieznanej dotąd autorki było nieufne. Treść „Królika” wydała mi się nieco dziwaczna, bohaterowie z różnych powodów nie z mojej bajki. Po „wczytaniu się” zmieniłam zdanie.

Lektury, które trafiają do moich rąk, dzielę na trzy kategorie: naukowe (pouczające), nudne i wciągające. Od razu zaliczyłam panią Bator do trzeciej i pierwszej. Żadna, powtarzam: żadna z książek Joanny Bator nie jest nudna!

Już przeczytanie „Roku królika” skłoniło mnie do lektury wszystkich Jej książek, które odkryłam w bibliotekach.

Chciałam (chciałyśmy, wszystkie czytelniczki z DKK) - poznać ją osobiście. Udało się! Nie jesteśmy zarozumiałe! Wprawdzie nasze sandomierskie DKK w ubiegłym roku zdobyło pierwsze miejsce, ale podejrzewam, że bodźcem dla autorki była raczej historia Sandomierza, a nie nasz „ambitny” klub.

Zaraz na początku spotkania wyznała nam, że dawno chciała nawiedzić nasz słynny gród i zawsze „coś” wypadało. Tym razem też były przeszkody, na szczęście niewielkie: samochodowe radio „zacięło się” i bez przerwy nadawało Radio Maryja. O! Pomyślałam - bratnia dusza! Ponieważ trasa Warszawa – Sandomierz nie jest bardzo długa, udało się naszemu gościowi zdążyć na czas.

Wygląda tak, jak na zdjęciach w Internecie: skromna, przyjaźnie uśmiechnięta, dziewczęca. Po krótkim powitaniu przez naszą moderatorkę Małgosię i przez nas – (oklaski), tradycyjny dialog: Małgosia zadaje pytania – pani Joanna odpowiada. Najpierw – o trylogii wałbrzyskiej. Autorka stanowczo twierdzi, że wątków biograficznych tam nie ma, ale ja wiem swoje, w tych wielu warstwach różnych wątków, mieszczą się epizody z życia pani Joanny.

Niektóre jej wypowiedzi, nie wiem tylko, czy świadome, wybitnie o tym świadczyły. Nie będę pisać o jakie epizody mi chodzi, bo jeśli autorka nie chce być porównywana z żadną z jej bohaterek, nie sprawię jej zawodu.

Sporo czasu poświęciły obie panie (P. Małgosia pyta, pani Joanna odpowiada), nowej powieści – „Purezento”, która już ukazała się w księgarniach. Tematyka nowej książki związana z Japonią i ceramiką japońską.

Pytania p. Małgosi dotyczą dwóch książek: „Japoński wachlarz” i „Japoński wachlarz. Powroty”. Autorka przebywała dość długo w Tokio, aby poznać ten ciągle dla nas egzotyczny kraj i opisać go w doskonały sposób. Mamy już w Klubie przeczytane książki o Japonii a ja mam także wiedzę od córki i wnuków, którzy pod koniec ubiegłego wieku spędzili 2,5 roku w Japonii.

Dyskusja z autorką była wyjątkowo obfita, co oznacza, biorąc pod uwagę rozpiętość wieku dyskutantek, że Joanna Bator jest dla nas wszystkich. Podziękowałam jej specjalnie, od siebie, za cykl wałbrzyski, bo spędziłam nieopodal zamku Książ wiele wakacji w dzieciństwie i wczesnej młodości u moich bliskich.

Wyrazistymi bohaterkami Joanny Bator są kobiety. Mężczyźni są jakby trochę w cieniu. Często miałam wrażenie podczas czytania jej książek, że to nie my, kobiety jesteśmy tzw. słabą płcią… Te książki są tak dynamiczne, że często identyfikowałam się z którąś z bohaterek i widziałam się w środku akcji. Ba! We śnie przeżywałam jakby ciąg dalszy. Jeśli pisarz potrafi tak rozbudzić wyobraźnię czytelnika, to znaczy, że jego dzieło jest kultowe.

Włączyłam Joannę Bator do moich ulubionych współczesnych autorów. W Polsce mam ich kilku, z tym, że skala „lubienia” nie jest taka sama. Na pierwszym miejscu, obok Stefana Chwina umieściłam Joannę Bator. Nie wiem, czy się lubią?

Maria Zarańska - DKK


iklogonprclogodkk

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki.

Lubiana przez czytelniczki i szalenie poczytna Magdalena Witkiewicz gościła w dwóch bibliotekach województwa świętokrzyskiego. 10 września odbyło się spotkanie w Gminnej Bibliotece Publicznej w Krasocinie, 11 września spotkała się z czytelnikami w Bibliotece Publicznej Miasta i Gminy w Staszowie. W spotkaniach wzięło udział ponad 60 osób.

img_01
img_02
img_03
img_04

10 września w Gminnej Bibliotece Publicznej w Krasocinie odbyło się bardzo miłe spotkanie z autorką powieści obyczajowych Magdaleną Witkiewicz. Znaną pisarkę oraz przybyłych gości powitała dyrektor biblioteki Magdalena Kowalczyk. Spotkanie pani Magdalena Witkiewicz rozpoczęła od opowieści, jak zaczęła się jej przygoda z pisaniem.

O dziwo, autorka wcześniej pracowała w banku oraz w korporacji, prowadziła również własną działalność gospodarczą, jednak jej życiowym spełnieniem okazało się pisarstwo. Znakomicie odnalazła się w tej roli. W 2008 r. zadebiutowała książką ,,Milaczek”, a do tej pory wydała już ich ponad 20. Autorka opowiedziała o swoich książkach, o tym skąd czerpie pomysły i jak wygląda cały proces wydania książki. Zdradziła nam również, że już niedługo ukaże się nowa pozycja „świąteczna” pt. „Uwierz w Mikołaja”. W swych powieściach autorka porusza trudne tematy samotności, poszukiwania sensu życia, dokonywania niełatwych wyborów, miłości, ale pisze także powieści zabawne i śmieszne. Nazywana jest specjalistką od szczęśliwych zakończeń. Uważa, że najlepszą jej książką jest ,,Jeszcze się kiedyś spotkamy”, której akcja dzieje się w Grudziądzu w 1939 roku, a inspiracją do jej napisania był zaginiony podczas wojny dziadek autorki. Pani Magdalena to przemiła osoba, od której bije takie ciepełko... Zabawne historie i perypetie, nie tylko jej bohaterów, ale również jej samej rozbawiły wszystkich na sali. Spotkanie było super! Pozdrawiamy naszego gościa i życzymy dalszych sukcesów!

11 wrzesnia 2019 r. Biblioteka w Staszowie gościła znaną pisarkę Magdalenę Witkiewicz, autorkę wielu interesujących książek. Spod jej pióra wyszło 25 tytułów , m.in.: „Milaczek”,„Panny roztropne”, „Opowieści niewiernej”, „Jeszcze się kiedyś spotkamy”, „Czereśnie zawsze muszą być dwie”, „Po prostu bądź”. Magdalena Witkiewicz pisze czasem o lekkich sprawach, a czasem o poważnych. Stara się rozśmieszać i wzruszać. Pisze dla dzieci i dla dorosłych. Emanujący optymizm przelewa na swoje książki, dlatego jej powieści poprawiają humor i zawsze mają dobre zakończenie.

Autorka bardzo szybko nawiązała kontakt z publicznością. Na początku opowiedziała o swojej drodze zawodowej, która z bankowca zmieniła się na pisarza. Podczas spotkania z humorem mówiła o początkach swojej literackiej drogi, o wybranych książkach, o tym czym się inspiruje podczas swojej pracy twórczej. Lubi szczęśliwe zakończenia, dlatego też wszystkie jej powieści kończą się dobrze. W trakcie spotkania mieliśmy okazję poznać bliżej poczucie humoru, ale także niezwykłe ciepło autorki, która opowiedziała kilka anegdot z życia osobistego.

Podczas spotkania padło wiele pytań, a potem miłe gawędziarskie odpowiedzi z humorem, anegdoty, dowcipy i wiele porad życiowych dla pań.

Jej książki ukazały się w Wietnamie, na Litwie oraz w Stanach Zjednoczonych.


iklogonprclogodkk

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki.

W połowie czerwca Na zaproszenie Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej do województwa świętokrzyskiego przyjechała Joanna Jax. W ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki autorka odwiedziła biblioteki w Kunowie (11.06), Samborcu (12.06) i Radkowie (14.06). Do Radkowa przyjechały na spotkanie klubowiczki z zaprzyjaźnionego Secemina. Poza programem spotkanie odbyło się w również w bibliotece w Imielnie.

img_01
img_02
img_03
img_04
img_05
img_06

11 czerwca 2019 roku o godz.16.00 w Miejsko – Gminnej Bibliotece Publicznej w Kunowie rozpoczęło się spotkanie autorskie z Joanną Jax wł. Joanną Jakubczak, piszącą emocjonalne powieści obyczajowe z wielką historią w tle.

W spotkaniu udział wzięły klubowiczki Dyskusyjnego Klubu Książki, panie z Klubu Kobiet Kreatywnych oraz czytelnicy naszej biblioteki.

Joanna Jax zadebiutowała w 2014 roku „Dziedzictwem von Becków”, które zachwyciło zarówno recenzentów, jak i czytelników. Kolejne powieści: „Długa droga do domu”, „Piętno von Becków” ugruntowały status Joanny Jax jako pisarki. Następnie ukazały się powieści „Syn zakonnicy” i cykle powieściowe „Zemsta i przebaczenie” i „Zanim nadejdzie jutro”.Głosami czytelników wybrana jako finalistka Festiwalu Pióro i Pazur na najbardziej wzruszającą powieść roku 2014, Laureatka Wawrzynu – Literackiej Nagrody Warmii i Mazur za rok 2016.

Podczas spotkania pisarka opowiedziała m.in. o swoich pasjach, bo oprócz pisania maluje na szkle unikatową techniką warstwową oraz uwielbia literaturę biograficzną. Pani Joanna podzieliła się także z nami refleksjami na temat życia oraz o tym jak łączy pisarstwo z życiem rodzinnym.

Żywą dyskusję wywołała książka „Syn zakonnicy”, autorka opowiedziała nam jak doszło do napisania tej opartej na faktach autentycznych powieści. Odnalezienie i dotarcie do bohatera powieści było nie lada wyzwaniem. Być może ukaże się ciąg dalszy powieści.

Akcentem kończącym spotkanie było podpisywanie przez autorkę książek i wspólne zdjęcie z uczestnikami spotkania. Osobiste spotkanie z autorką to nie tylko wspaniałe przeżycie dla wszystkich miłośników jej literatury, ale również wspaniała lekcja historii. Pani Joanna to ciepła i otwarta osoba, z dystansem do siebie, dlatego udało się jej nawiązać świetny kontakt ze słuchaczami.

Książki Joanny Jax są dostępne w naszej bibliotece i zapraszamy do ich wypożyczania.

Spotkanie odbyło się w ramach projektu Dyskusyjne Kluby Książki realizowanego przez Instytut Książki i Wojewódzką Bibliotekę Publiczną w Kielcach.

Danuta Jabłońska

Joanna Jax w Gminnej Bibliotece Publicznej w Samborcu

12 czerwca w ramach działającego przy bibliotece Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dorosłych odbyło się spotkanie autorskie ze współczesną polską pisarką Joanną Jax.

Podczas spotkania dowiedzieliśmy się bardzo wiele o tym jak wygląda proces pisania, skąd autorka czerpie inspiracje do tworzenia nowych powieści i jakie są jej najbliższe plany wydawnicze. Z niecierpliwością czekamy na kontynuację sagi „Zemsta i przebaczenie”. Pierwszy tom cyklu „Prawda zapisana w popiołach” ukaże się już we wrześniu.

Na spotkaniu nie zabrakło wzruszających momentów, swój wiersz o bibliotece przeczytała jedna z podopiecznych Warsztatu Terapii Zajęciowej w Śmiechowicach – Anna Pelic.

Spotkanie miało charakter otwarty i przebiegało w miłej, serdecznej atmosferze. Licznie wzięli w nim udział klubowicze Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dorosłych, klubowicze z Dyskusyjnego Klubu Książki dla Dorosłych w Obrazowie, nie zawiedli nas również nasi stali czytelnicy. Wszyscy chętnie korzystali z możliwości nabycia książek autorki i uzyskania autografu. Spotkanie dofinansowano ze środków Instytutu Książki.

Jax na krańcach świętokrzyskiego

O tym, jak stać się znanym pisarzem nie mając kilkunastu asystentów i obszernego konspektu na dysku, a także o losach Polaków w Kazachstanie i wielkich wydarzeniach historycznych, rozmawialiśmy z pisarką Joanną Jax 14.06.2019 r. Pomimo upału i przebytej drogi na krańce województwa świętokrzyskiego, autorka poczytnych, monumentalnych sag, wkroczyła do biblioteki z uśmiechem i bez oznak zmęczenia. Powitaliśmy ją entuzjastycznie, bowiem nasz klub jest niekwestionowanym fanem twórczości tej autorki.

Wyśmienite powieści z cyklu „Zemsta i przebaczenie”, „Dziedzictwo von Becków”, „Zanim nadejdzie jutro” oraz pozostałe książki Joanny Jax, nieustannie krążą nie tylko wśród klubowiczów, ale także w dużym gronie czytelniczej społeczności. Ponadto jeden z ulubionych pisarzy autorki, Ken Follet, również zajmuje wysoką pozycję w hierarchii bestsellerów naszego Azylu. Było więc o czym rozmawiać.

Mieliśmy możliwość zapytać o sposób budowania powieści, książkowe inspiracje, plany wydawnicze. Chętnie dzieliliśmy się własną opinią na temat przeczytanych książek i swoich ulubionych, bądź znienawidzonych bohaterów. Staraliśmy się być aktywni i jak najwięcej wrażeń zapamiętać z tego wyjątkowego spotkania, które okazało się dla nas także pouczającą lekcją XX- wiecznej historii. Nie bez powodu Joanna Jax jest ceniona przez czytelników, którzy oprócz przyjemności czytania czerpią także wiedzę z literatury. Każdy szczegół życia społecznego opisywanej epoki jest na tyle dopracowany, że chciałoby się krzyknąć-tak właśnie było.

Pomimo świadomości, iż proces czytania to zanurzenie się w fikcyjnym świecie, głęboko odczuwamy emocje bohaterów. „Przesiąkamy klimatem” opisanych wydarzeń, a ten krok po kroku budowany jest na bazie przełomowych wydarzeń historycznych, jak np. II wojna światowa przeżywana z perspektywy bohaterów z różnych narodowości i warstw społecznych. Razem z postaciami doświadczamy burzy emocji i dokonujemy trudnych wyborów, bo los nie dla wszystkich bywa łaskawy. Po prostu „płyniemy” na fali zdarzeń zapominając o przysłowiowym „bożym świecie”... I o to właśnie, jak powiedział jeden z obecnych na spotkaniu czytelnik - „oskarżamy” autorkę. „Broniła się” dzielnie jak przystało na osobę, która dzierży władzę i w każdej chwili może zmienić bieg ludzkiego życia, choćby na papierze...

Goszcząc Joannę Jax poczuliśmy pragnienie, aby została u nas jak najdłużej. Lokalni pisarze przynależący do klubu, chętnie obdarowali ją książkami - swoimi najlepszymi próbami literackiego rzemiosła na małą skalę. Ciekawym akcentem było przyznanie nagrody w postaci książki „Długa droga do domu”. Ufundowała ją biblioteka, natomiast autorka dokonała wylosowania szczęśliwego numerka, pod którym, jak się okazało, ukryła się zasłużona czytelniczka Teresa Szczesiak, która „zaraziła nas” miłością do książek Joanny Jax!

Twórczością pisarki zainteresowali się także czytelnicy Gminnej Biblioteki Publicznej w Seceminie. Na spotkanie do Radkowa przybyła więc liczna grupa klubowiczek z sąsiedniej gminy na czele z panią kierownik Joanną Burzawą. Wszyscy jesteśmy pełni podziwu dla talentu i warsztatu pisarskiego naszego wyjątkowego gościa, który potrafi łączyć wnikliwą obserwację świata ze szczegółową analizą źródeł historycznych.

Nic dziwnego, że opowieść Joanny Jax o procesie tworzenia, zmaganiach z bohaterami, obiektywizmie w ukazywaniu faktów, pochłonęła nas tak samo silnie, jak pisane w tonie gawędziarskim książki, do których z pewnością będziemy wracać na niejednym klubowym spotkaniu.

Magdalena Kowalczyk, Dyskusyjny Klub Książki Azyl w Radkowie


iklogonprclogodkk

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki.

W połowie kwietnia 2019 roku w bibliotekach województwa świętokrzyskiego gościła lubiana pisarka powieści kryminalno-komediowych Olga Rudnicka. Swój pobyt w naszym regionie zaczęła od spotkania w M-GBP w Busku-Zdroju. Następnie, już w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki, spotkała się z czytelnikami w GBP w Klimontowie (11.04), a kolejnego dnia w M-GBP w Jędrzejowie i GBP w Pawłowie. Do Jędrzejowa przyjechały klubowiczki z Wodzisławia, a do Pawłowa zaprzyjaźniony Dyskusyjny Klub Książki z Bodzentyna.

img_01
img_02
img_03
img_04
img_05
img_06

„Zbrodnia to jej pasja – autorka komedii kryminalnych odwiedziła klimontowską bibliotekę”.

Olga Rudnicka przyjechała do Gminnej Biblioteki Publicznej w Klimontowie, aby opowiedzieć o swoim zamiłowaniu do kryminałów, zbrodni doskonałej i szczypcie humoru jakie mają miejsce w jej powieściach.

Pisarka pochodząca ze Śremu koło Poznania pierwszą swoją książkę napisała w wieku 19 lat. Było to „ Martwe jezioro” wydane w 2008 roku przez wydawnictwo Pruszyński. Od tamtego czasu pisze namiętnie swoje kryminały, wydając dwie książki rocznie. Czarny humor i doskonała fabuła czynią jej książki świetną alternatywą i odskocznią od codziennego, szarego dnia. Dlatego też tak często czytelnicy sięgają po jej kryminały. Podczas spotkania autorskiego w klimontowskiej bibliotece autorka zdradziła tajniki swojego warsztatu. Opowiedziała gdzie szuka pomysłów i skąd czerpie inspiracje do swoich książek. Mówiła też jak ważna w jej życiu jest wyobraźnia, którą od najmłodszych lat karmiła książkami Stephana Kinga

i Joanny Chmielewskiej. Na spotkaniu nie zabrakło również pytań czytelników o szczegóły z jej książek, wesołych anegdot i gratulacji. Na zakończenie autorka zdradziła nad czym obecnie pracuje i jaka będzie jej kolejna książka oraz zachęciła do zakupu nowej książki, będącej powrotem do „Natalii 5”.

Spotkanie autorskie z Olgą Rudnicką zorganizowane zostało w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki. Sfinansowane przez Instytut Książki i Wojewódzką Bibliotekę Publiczną im. W. Gombrowicza w Kielcach.

„Zbrodnia to jej pasja – autorka komedii kryminalnych odwiedziła klimontowską bibliotekę”.

W piątek 12 kwietnia, w ramach Dyskusyjnego Klubu Książki odbyło się spotkanie autorskie z Olgą Rudnicką. Autorka debiutowała jako pisarka w wieku 19 lat. Ma na swoim koncie już blisko 20 powieści. Na spotkaniu opowiadała o swoich mrocznych snach, podkradaniu starszym siostrom kryminałów i horrorów, pracy z osobami niepełnosprawnymi oraz o swojej miłości do zwierząt. Poruszyła również temat stalkingu, z którym zmierzyła się w powieści „Cichy wielbiciel”. Zdradziła też, że w maju ukaże się jej nowa powieść. Będzie to kontynuacja „Natalii 5”, a właściwe jej prequel, czyli co się zdarzyło zanim na świecie pojawiły się Natalie. Po spotkaniu można było kupić książki O. Rudnickiej, dostać autograf. Był też czas na zdjęcia z autorką. Spotkanie przebiegło w bardzo miłej atmosferze.

W spotkaniu uczestniczyło 40 osób, w tym członkowie Dyskusyjnego Klubu Książki (8 osób) z Jędrzejowa i Wodzisławia.

Moderator - Lucyna Dąbrowa

12.04.2019 w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki w Gminnej Bibliotece Publicznej im. Michała Basy w Pawłowie odbyło się spotkanie autorskie z Olgą Rudnicką. Uczestniczyło w nim 20 osób, w tym m.in. członkowie DKK z MGBP w Bodzentynie z moderatorem Martą Janicką.

Olga Rudnicka humorystycznie przedstawiła swoje pisarskie początki, kiedy w wieku 18 lat zadebiutowała powieścią „Martwe jezioro” wydaną przez wydawnictwo Prószyński.

Już jako dziecko lubiła książki i filmy, które budziły strach i dreszcze. Miało to wpływ na wyobraźnię pisarki i stało się inspiracją do pisania powieści kryminalnych. Marzeniem Olgi Rudnickiej jest napisanie poważnego kryminału, który budził by grozę, a nie śmiech u czytelnika.

Książka „Cichy wielbiciel”, w której poruszony jest temat stalkingu, wzbudziła dyskusję z czytelnikami. Pisanie tej powieści było dla niej jednym z większych emocjonalnych przeżyć.

Uczestnicy spotkania byli bardzo zadowoleni ze spotkania, które przebiegało w swobodnej i radosnej atmosferze.


iklogonprclogodkk

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki.

Anna Janko gościła w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach w czerwcu. Zgromadziła wokół siebie grono czytelników zainteresowanych jej poezją, jak też poruszającą książką Mała Zagłada. Autorka ponownie odwiedziła województwo świętokrzyskie we wrześniu odwiedzając Bibliotekę Publiczną Miasta i Gminy w Ożarowie. Oba spotkania realizowane były w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki.

Spotkanie autorskie z Anną Janko (06.06.2019)
Spotkanie autorskie z Anną Janko (06.06.2019)
Spotkanie autorskie z Anną Janko (06.06.2019)
Spotkanie autorskie z Anną Janko (06.06.2019)
Spotkanie autorskie z Anną Janko (06.06.2019)
Spotkanie autorskie z Anną Janko (06.06.2019)

Muszę usłyszeć melodię języka - Anna Janko w WBP w Kielcach

Anna Janko, poetka, pisarka, felietonistka była ostatnim przed wakacyjną przerwą gościem Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w ramach cyklu spotkań organizowanych w ramach programu Dyskusyjne Kluby Książki. Jej dorobek był wielokrotnie nagradzany i doceniany. Autorka była nominowana m.in. do Nagrody Literackiej Nike (dwukrotnie, za poezję i prozę), znalazła się w finale Nagrody Europy Środkowej Angelus, otrzymała Nagrodę Literacką m. st. Warszawy oraz Gryfię, Ogólnopolską Nagrodę Literacką dla Autorki.

Dużą część spotkania autorka poświęciła ważnej i trudnej dla siebie książce, jaką jest Mała Zagłada. To opowieść przybliżająca czytelnikom losy jej mamy i innych mieszkańców Soch, wsi na Zamojszczyźnie spacyfikowanej w czasie II wojny światowej. Książka podejmuje między innymi problem przenoszenia traumy i strachu na kolejne pokolenie i miała pełnić do pewnego stopnia funkcje terapeutyczne. Na jej podstawie powstał film w reżyserii Natalii Korynckiej-Gruz, który jest nagradzany na międzynarodowych festiwalach, ostatnio zdobył srebrny medal na New York Festivals TV & Films. Anna Janko opowiadała o zbieraniu materiałów do książki, trudnych rozmowach z ocalałymi, a także o książce dla dzieci starającej się przybliżyć niełatwą tematykę wojny i obozu przesiedleńczego w Zwierzyńcu. Oleś i pani Róża opowiada m.in. o Róży i Janie Zamoyskich, którzy uratowali z obozu niemal 500 dzieci.

Autorka Dziewczynki z zapałkami opowiadała o swoich najbliższych planach. Na ukończeniu jest trzecia część opowieści o Hance. Przy tej okazji przybliżyła uczestnikom spotkania swój sposób pisania. Jej pełna metafor, poetycka narracja wynika z potrzeby poczucia melodii języka. Dlatego warto jej książki czytać na głos. Tradycyjna narracja ją nudzi, zamiast książki napisanej w ten sposób woli przeczytać wiersz. Książki o Hance to zabawa językiem. W Pasji według św. Hanki pisarka próbowała odnaleźć dobrą polszczyznę erotyczną, dlatego w książce znaleźć można zarówno wulgaryzmy, jak i opisy bardzo poetyckie.

Czytelnicy przybyli na spotkanie mogli posłuchać próbek prozy (Pasja według św. Hanki) i poezji. Anna Janko odczytała wiersz, który napisała w prezencie ślubnym zaprzyjaźnionej parze. Opowiadała o wenie twórczej, która znana jest zazwyczaj z romantycznych opowieści. O dorastaniu w domu poetów i z czym to się wiązało oraz o naturalnym wyrażaniu siebie przez wiersz. W czasie spotkania słów kilka poświęciła swoim felietonom, rysom biograficznym, które pojawiły się w książce Boscy i nieznośni. Niezwykłe biografie. Opowiedziała też o historii powstania książki dla dzieci Maciupek i Maleńtas. Niezwykłe przygody w Brzuchu Mamy, którą napisała po urodzeniu syna, ale ostatecznie ukazała się po narodzinach wnuczki.

Spotkanie zakończyły rozmowy indywidualne oraz wpisywanie dedykacji w książkach.

W środowe popołudnie 18 września 2019 r. na zaproszenie Biblioteki Publicznej Miasta i Gminy im. Witolda Gombrowicza przyjechała Anna Janko, znakomita poetka i pisarka, autorka m.in. Małej zagłady, Dziewczyny z zapałkami, Pasji według Hanki, Koronki na rany, laureatka wielu literackich nagród.

Współorganizatorem wydarzenia, które zostało sfinansowane przez Instytut Książki a zorganizowane w ramach Narodowego Programu Rozwoju Czytelnictwa oraz Dyskusyjnych Klubów Książki była Wojewódzka Biblioteka Publiczna im. Witolda Gombrowicza w Kielcach.

Na wstępie spotkania Anna Janko opowiedziała o początkach swojej twórczości oraz pisaniu felietonów. Jak sama autorka podkreśliła, zaczęła pisać wiersze ze względu na to, że rodzice byli poetami. „Mieszkałam w domu, w którym nie trzeba było malować ścian, wszędzie były stare książki i to było moje naturalne środowisko, w tym dorastałam. Więc
w moim przypadku było oczywiste, że ten rodzaj sztuki będę uprawiać, będę pisać wiersze. Czy chciałam, czy nie, w ten sposób uczyłam się wyrażać emocje” - dodała pisarka. Podsumowując swoją poezję przeczytała kilka wierszy.

W dalszej części spotkania rozmowy z autorką toczyły się wokół książki Mała zagłada. Anna Janko opowiadała, jak przebiegał proces zbierania materiałów, a następnie pisania, jakie warstwy znaczeniowe zawiera ta opowieść. To książka biograficzna o destrukcyjnej sile wojny, a dokładniej o zagładzie małej zamojskiej wsi Sochy, którą Niemcy spacyfikowali 1 czerwca 1943 roku. Wystarczyło parę godzin, by wieś przestała istnieć. Budynki zostały spalone. Mieszkańcy rozstrzelani. Z 88 domów pośród zgliszczy pozostał jeden, nieliczni dorośli i kilkoro dzieci. Spośród bliskich pisarki przeżyła tylko jej mama z dwójką młodszego rodzeństwa. Moja mama od początku opowiadała tą historię. To był jej sposób na pomoc samej sobie bo w tamtych czasach nie było pomocy terapeutów dla takich osób. Mała zagłada jest czymś w rodzaju testamentu. Zamknięcia tej historii. Jeździłam, zbierałam materiały, nagrywałam, czytałam ogromnej ilości relacje, oglądałam dokumentalne filmy, przeglądałam zdjęcia - powiedziała pisarka. Dodała również, że Mała zagłada jest to książka o wojnie w ogóle, o tym, co zrobiła ludności i dlatego jest takim zjawiskiem, które nigdy nie zniknie. Swoje przemyślenia i odczucia na temat przeczytanej publikacji wyrazili również uczestnicy spotkania zwracając uwagę na podane w książce liczby, które przytłaczają i dają do myślenia. Autorka wyjaśniła, że starała się używać jak najmniej liczb, zastępując je szczegółowymi opisami. Same cyfry mało mówią i nie oddają całego okrucieństwa tamtych czasów. Na pytanie skąd pomysł, by w Małej zagładzie bohaterka występowała w podwójnej roli, odpowiedziała – Jest to dialog matki i córki, próba rekonstrukcji wzajemnej. Chciałam opisać tę historię tak jak ona była odebrana przez tamte dzieci. Więc muszę się wcielić w duszę dziewczynki, którą była moja mama. Dlatego się zamieniam z nią rolami. Co ciekawe, moja mama po przeczytaniu tej książki zaczęła myśleć, że ja jestem jej matką. Kończąc rozmowę o Małej zagładzie podkreśliła, że książka miała zamysł terapeutyczny i pozwoliła zarówno jej, jak i mamie oraz mieszkańcom Soch, którzy przeżyli tą tragedię uwolnić się od traumy. Pozostając w tematyce wojny autorka przedstawiła zebranym nową pozycję książkową dla dzieci pt. Oleś i Pani Róża. I jak sama powiedziała - jest to książka, która pomoże rodzicom poruszać trudne tematy w rozmowach z dziećmi jakimi nie wątpliwie są wydarzenia związane z wojną, śmiercią i głodem. Ponadto publikacja niesie ważne i aktualne przesłanie, że agresja i wojna są złe. A przedstawiona w książce historia uwrażliwia i pozwala zacieśnić międzypokoleniowe relacje.

W ostatniej części spotkania Anna Janko po krótce opowiedziała na temat pozostałych książek napisanych prozą Dziewczyna z zapałkami oraz Pasja według św. Hanki, zachęcając do ich przeczytania.

Spotkanie przebiegło w ciepłej, serdecznej atmosferze. Na koniec każdy uczestnik wydarzenia mógł nabyć książkę autorstwa Anny Janko i otrzymać autograf.


iklogonprclogodkk

Dofinansowano ze środków Instytutu Książki.

GODZINY OTWARCIA

Poniedziałek

900 - 1900

Wtorek

900 - 1900

Środa

900 - 1500

Czwartek

900 - 1900

Piątek

900 - 1900

Sobota

900 - 1500

Back to top